Dajemy prezenty. Z głową!

Ponoć ludzie dzielą się na tych, którzy wolą prezenty robić oraz tych, którzy wolą je dostawać. Prawda to czy nie - każdy z nas czasami musi kupić dla kogoś upominek. Warto robić to z głową. I zgodnie z zasadami savoir-vivre.

Sklepy z prezentami

W Japonii obowiązuje zasada, że przychodząc na spotkanie ze znajomymi, należy przynieść ze sobą upominek kupiony w specjalnym sklepie z prezentami. Podobno to właśnie Japończycy, słynący z formalizacji stosunków, wymyślili coś takiego, jak sklep z prezentami. My też to znamy. Małe sklepiki z szyldem „Upominki” lub „Pamiątki”, pełne tandetnych i nikomu niepotrzebnych bibelotów, stanowią stały element krajobrazu turystycznych miejscowości. W dużych ośrodkach, w centrach handlowych coraz częściej widujemy eleganckie, urządzone ze smakiem przestrzenie, gdzie można kupić różne piękne (i często niepotrzebne) przedmioty. Świeczki, koszyczki, rzeźbione aniołki, lampiony, puzderka i szkatułki, ozdobne doniczki, kubki i komplety filiżanek… Długo by wymieniać. Wybór zależy od zasobności portfela i gustu kupującego. W takim sklepie na pewno mamy szansę kupić jakiś ładny i trafiony prezent – jeśli akurat nie mamy lepszego pomysłu.

Czego robić nie wypada

Prezenty mają odpowiadać gustom i pragnieniom osoby obdarowywanej, nie naszym. Jeśli Ty sama uwielbiasz kolekcję naczyń z Bolesławca, nie oznacza to, że masz sprawić mamie kolekcję granatowych kubków… Nie traktujmy też prezentu jak sposobu perswazji czy robienia delikatnych aluzji do niedoskonałości adresata upominku – taki prezent z pewnością nie ucieszy. Na pewno nie powinno się kupować osobie w dojrzałym wieku kremu przeciwko zmarszczkom (nawet gdyby miał być najdroższy), a osobie z nadwagą – płyty DVD z zestawem ćwiczeń odchudzających. W ten sposób możemy - zamiast radości – sprawić komuś wielką przykrość. Dobry zwyczaj nakazuje, abyśmy – odwiedzając znajomych - przynieśli ze sobą jakiś drobiazg. Zawsze wypada mieć kwiaty dla gospodyni i butelkę dobrego wina. Kiedyś kwiaty dostawały niemal wyłącznie panie, a alkohol wędrował do rąk gospodarza. Dziś, w epoce singli, ta reguła często nie ma zastosowania. Możemy gospodyni – singielce wręczyć zarówno bukiet kwiatów, jak i butelkę alkoholu. Nie jest też nietaktem wręczenie mężczyźnie kwiatów, nawet jeśli robi to kobieta.

Prezent dla bliskiej osoby

Teoretycznie, nie powinniśmy mieć żadnego problemu z obdarowywaniem ukochanej osoby. Znamy się przecież tak dobrze, że jej gusta i pragnienia nie są dla nas żadną tajemnicą. Ale wbrew pozorom, z tym też czasem możemy mieć „zgryz”. Czego warto unikać? Nie wypada ofiarować ukochanej osobie skarpet, rajstop ani bielizny osobistej, ani też podstawowych kosmetyków do pielęgnacji. Prezent musi być czymś wyjątkowym, a nie kolejną paczką rajstop czy skarpet w szufladzie. Oczywiście, ekskluzywna, droga i seksowna bielizna kupiona osobie, z którą łączy mnie namiętność, jest jak najbardziej na miejscu. (Nie ofiarujemy jednak stringów koleżance z pracy! No chyba że w żartach.) Robiąc prezent, możemy zrealizować jakieś marzenie bliskiej osoby, o którym wiemy, np. znaleźć na aukcji trudno dostępną książkę czy płytę. Pamiętajmy jednak o tym, że prezent ma być niespodzianką! Pójście razem do galerii i powiedzenie: „Wybierz sobie, co tam ci się spodoba, a ja za to zapłacę”, nie jest ani elegancką, ani miłą formą robienia upominków. Jeśli całkiem już nie wiemy, co mógłby chcieć nasz partner, możemy wybrać się z nim na „niewinne” zakupy do galerii i przy okazji zaobserwować, co mu wpadło w oko, a następnie wrócić tam samemu i kupić wymarzoną rzecz.

Zapakowany, ale jak?

Opakowanie prezentu jest równie ważne jak sam upominek. Przywiązując wagę do tego, okazujemy szacunek osobie obdarowywanej. Opakowanie powinno być estetyczne i w jakiś sposób zharmonizowane z samym prezentem. Jednak nie każdy potrafi zręcznie posługiwać się papierem pakunkowym, wstążkami, taśmami itp. Takim osobom polecamy skorzystanie z usług firm specjalizujących się w pakowaniu prezentów. Taka usługa jest też często oferowana od razu w sklepie, gdzie nabyliśmy upominek. Jeśli lubisz pakować prezenty, a masz przy tym odrobinę wyobraźni, możesz mieć przy tym sporo frajdy. Tylko o jednym trzeba pamiętać: upominek ma być tak zapakowany, aby bez większego trudu dało się go rozpakować.

Ale piękne!

Z zasady prezenty wręczamy już po zdjęciu wierzchniego okrycia i odłożeniu na bok torebki (panie). Upominek trzymamy w dłoniach przed sobą i – w zależności od okazji - mówimy parę miłych słów, składamy życzenia itp. Prezenty powinny być od razu przy gościach rozpakowywane i obejrzane. Dobre wychowanie wymaga, aby bez względu na to, czy rzeczywiście prezent nam się spodobał, okazać radość i zadowolenie. I oczywiście, podziękować darczyńcy. Jeśli spodziewamy się większej ilości gości i prezentów, przygotujmy sobie na nie specjalny stoliczek gdzieś przy wejściu do salonu, aby nie trzeba było potem szukać w pośpiechu na nie miejsca.