Kiedy kanał CNN Travel zrobił ankietę i zapytał 35 tysięcy internetowych respondentów o ulubione danie świata, Bulgogi z Korei zajęły w niej 23 miejsce (na marginesie warto dodać, że ranking zdominowała kuchnia azjatycka). To potrawa oparta przede wszystkim na dwóch składnikach - wołowinie i sosie sojowym - dla porządku tylko trzeba dodać, że na smak tego najsmaczniejszego dania z Korei Południowej największy wpływ ma jakość właśnie tych dwóch składników. Potrawa ta nie należy do najprostszych w wykonaniu, ani tym bardziej do dań, które robi się szybko. Ale warto zainwestować w nie czas i energię. Można dzięki temu zyskać wiele kulinarnych uniesień.
Bulgogi, czyli jak grillują Koreańczycy
Okazuje się, że Polacy i Koreańczycy mają kulinarnie coś ze sobą wspólnego. Obydwa te narody uwielbiają grillowanie. Z tą różnicą, że my preferujemy grillowaną kiełbaskę i kurczaka, a obywatele Korei Południowej wolą wołowinę zatopioną w sojowej marynacie.
Jak przygotować Bulgogi?
SKŁADNIKI
500 g rostbefu lub polędwicy wołowej
1 marchew pokrojona w cienkie słupki
1 duża, miękka gruszka
1 cebula
3 ząbki czosnku
50 ml ciemnego sosu sojowego
1 łyżka cukru trzcinowego
olej sezamowy
3 łyżeczki prażonego sezamu
PRZYGOTOWANIE
Gruszkę obrać, wykroić gniazdo nasienne, pokroić w kostkę, a następnie dusić w garnuszku z odrobiną wody i zmiksować na gładkie puree. Mięso oczyścić z błon, pokroić na bardzo cienkie plastry.
W misce wymieszać ze sobą: sos sojowy, puree gruszkowe, cukier trzcinowy, sezam, 2 łyżki oleju sezamowego, posiekaną cebulę, czosnek i marchew. Dodać odrobinę wody, jeśli marynata będzie za gęsta. Polać mięso i odstawić do lodówki na kilka godzin. Patelnię grillową dobrze rozgrzać, smażyć mięso krótko z obu stron, dodając odrobinę oleju sezamowego.