Bardziej stylowo już się nie da! Listy to piękna sztuka, która w dobie cyfryzacji niemal zupełnie odeszła już w niepamięć. My jesteśmy piewcami stylu, dlatego namawiamy do odkurzenia papeterii, pióra i poruszenia swojej wyobraźni. W tym ostatnim możemy pomóc – zapraszamy do lektury!
Historia stylowej korespondencji
Epistolografia to sztuka pisania listów zgodna z tradycjami danej epoki. Kiedyś listy miały zupełnie inne funkcje, niż obecnie – stanowiły właściwie pewien segment literatury, bywały odczytywane publicznie, cytowane, w pewien sposób zastępowały nieistniejąca jeszcze wówczas prasę. Wiele z nich wydano po czasie w postaci książek. Dziś epistolografia to także dział w nauce, który zajmuje się metodami interpretowania listów. A trochę ich jest – przecież pierwsze tego typu sposobu komunikowania się, zapisane na papirusie, pochodzą z III tysiąclecia przed naszą erą – oczywiście ze starożytnego Egiptu. Zresztą, papirusu, jako materiały do pisania listów używała jeszcze w XI wieku kancelaria papieska Naturalna kolej rzeczy sprawiła, że papirus został zastąpiony przez papier.
List – lekarstwo na XXI wiek
Pomyślcie o tym, że list może być lekarstwem na wszystkie negatywne kwestie, które przyszły do nas w pakiecie z internetem i globalizacją. Obawiacie się podsłuchiwania w sieci? Macie wrażenie, że reklamy na portalach społecznościowych wiedzą o was zbyt wiele? Tradycyjna forma listu może pozwolić Wam na przeprowadzenie intymnej rozmowy bez obaw, że odbiorców będzie więcej, niż jeden. Inna sprawa to to, że internet i digitalizacja upraszczają nasze życie do tego stopnia, że coraz mniej efektownie wypowiadamy się w języku pisanym. Listy będą doskonałym ćwiczeniem naszego stylu, pozwolą poszerzyć językowe horyzonty, no i wyćwiczyć odręczne pismo – to ostatnie, zastąpione przez klawiaturę, również umiera wraz z postępującą cyfryzacją.
Najpiękniejsza z wiadomości
I to dosłownie – nie mamy na myśli treści, bo ta jest w pełni indywidualna, ale całą oprawę! List może wyglądać nad wyraz pięknie i zaskoczyć odbiorcę swoim poziomem estetyki. Żaden e-mail nigdy nie będzie w stanie spowodować tak spektakularnego efektu, jak odręcznie napisany list, na stylowej papeterii, który wyjmujemy ze zdobionej koperty. Każde słowo chłoniemy wtedy ze zdwojoną siłą. Doskonałym pomysłem na dodatkowe ozdobienie naszego listu będzie pieczęć – tę możesz wykonać samodzielnie, na przykład odbijając monetę lub cokolwiek płaskiego w charakterystycznym kształcie, wcześniej maczając ją w tuszu. Gwarantowany efekt „wow” to także umiejętne spryskanie listu ulubionym zapachem – wtedy list zmienia się w namiastkę prawdziwego spotkania.