Gotuję dla wygody – przyprawiam dla wygody!
To już kolejna, trzecia część naszego cyklu, w którym przyprawy grają główną rolę – nie tylko w ułatwianiu codziennego gotowania, ale też w wydobywaniu z potraw ich najlepszego smaku. W sierpniu, kiedy trwa sezon na przetwory, sięgamy po przyprawy, które z pozoru są tylko dodatkiem, ale w rzeczywistości nadają kiszonkom, marynatom i kompotom wyjątkowy charakter.
Gorczyca – małe ziarenka, wielki efekt
Gorczyca biała to przyprawa, która z pozoru wydaje się neutralna, ale właśnie ona nadaje przetworom lekko pikantnego charakteru i działa konserwująco. To dzięki niej ogórki są jędrne, marynaty wyraziste, a soki z zalewy – aromatyczne i klarowne.
Najczęściej dodajemy ją do ogórków kiszonych i konserwowych, do papryki, grzybów i buraków w słoikach. Gorczyca nie wymaga specjalnego przygotowania – wystarczy wrzucić kilka ziaren do każdego słoika. Możesz po prostu wspomóc się łyżeczką do herbaty, by łatwiej odmierzyć odpowiednią ilość i nie marnować przyprawy. To wygodne, zwłaszcza gdy robisz przetwory w małych partiach.
Liść laurowy – ziołowa baza smaku
Liść laurowy to klasyk, bez którego trudno wyobrazić sobie dobrze doprawioną marynatę. Działa jak ziołowa kotwica – stabilizuje smak i łączy wszystkie składniki w spójną całość. W kiszonych warzywach dodaje lekko korzennej nuty, w słodko-kwaśnych przetworach równoważy smak zalewy.
Wystarczy jeden lub dwa liście na słoik, ale ich jakość ma znaczenie. Dobrze wysuszone, całe liście z przyprawy Appetita mają intensywny aromat, który dobrze znosi długie przechowywanie.
Ziele angielskie – cichy bohater marynat
Ziele angielskie to przyprawa, która działa w tle, ale bez niej marynaty i kiszonki tracą głębię. Ma lekko pikantny, korzenny zapach, który wydobywa z warzyw to, co najlepsze – zarówno w octowych zalewach, jak i naturalnych fermentacjach. Działa szczególnie dobrze w duecie z liściem laurowym – to klasyczna baza dla większości przetworów. Kilka kulek w słoiku wystarczy, by nadać całości apetyczny, lekko ziołowy posmak. W opakowaniu ziele angielskie nie traci aromatu, wystarczy, że zamkniesz je klipsem.
Pieprz czarny – ostrość pod kontrolą
Choć pieprz kojarzy się głównie z doprawianiem gotowych potraw, w przetworach również ma swoje stałe miejsce. Ziarna pieprzu czarnego podbijają smak warzyw i nadają lekkiego pazura nawet łagodnym kiszonkom. Ziarna pieprzu warto dodawać do ogórków, buraków, papryki i mieszanych warzyw. Można też wykorzystać je do przyprawiania zalewy przed zagotowaniem – wtedy smak rozchodzi się równomiernie.
Robienie przetworów to rytuał, który nie musi, a właściwie nie powinien być uciążliwy. Niezależnie od tego, czy wekowanie to dla Ciebie coroczna tradycja, czy dopiero stawiasz pierwsze słoiki – przyprawy, o których tu piszemy, warto mieć pod ręką.. W następnych odcinkach cyklu przyjrzymy się kolejnym przyprawom, które upraszczają gotowanie - bo ono naprawdę może być wygodne i pyszne – także wtedy, gdy przygotowujesz coś, co ma przetrwać dłużej niż jeden posiłek.