Indyk w sosie mole poblano, czyli meksykańskie połączenie indyka z czekoladą i chili

Wyobraźcie sobie potrawę, o której jedna z legend mówi, że wymyśliły ją zakonnice spod Los Angeles, konkurencyjna historia łączy jej powstanie ze spotkaniem konkwistadorów z azteckim władcą, a trzecia opowiada o jednym z jej składników, jako o darze od boga Quetzalcoatla – to bez wątpienia musi być pyszne danie! Zacznijmy jednak od początku.

Kakao znali już Aztekowie i Majowie. Nie traktowali go jednak jako napoju codziennego, ale dodatek do ważnych ceremonii. Ze względu na swoją cenę kakao spożywane było tylko przez elity, a jego ziarna stanowiły cenną walutę. Tylko jak ludzie poznali ten pyszny napój? Według legendy mityczny bóg Quetzalcoatla postanowił podarować ludziom mądrość i wspaniały prezent, jakim było drzewko kakaowca – el cacahuate. Z rośliny tej miał być wytwarzany gorzki napój zwany texocolatl.  Interesujące jest, że Aztekowie spożywali kakao z wodą jako gęsty napój. Dopiero Hiszpanie zaczęli dodawać do niego miód i cynamon. Tak powstał jeden z charakterystycznych składników mole poblano.  W opowieści o powstaniu indyka w sobie mole poblano pojawiają się jednak i hiszpańskie zakonnice…

Legenda o magicznym połączniu indyka z czekoladą oraz chili sięga XVI wieku i wiąże się ze zgromadzeniem sióstr zakonnych w Santa Rosa in Puebla de Los Angeles. Pewnego dnia obwieszczono zakonnicom, że w odwiedziny do nich przyjedzie arcybiskup. Siostry wpadły w panikę, nie wiedząc co przygotować na wizytę szacownego gościa. Modliły się i wyczekiwały cudu, aż nastąpiło objawienie. Siostry zaczęły mieszać ze sobą różne rodzaje chili, dodając do nich przyprawy, orzechy, czerstwy chleb oraz czekoladę. Wielogodzinne gotowanie sprawiło, że powstał gęsty słodko-ostry sos, jaki znamy do dzisiaj. Jedynym mięsem, jakie miały zakonnice, był indyk, więc podały go z nowopowstałym sosem. Arcybiskup był zachwycony potrawą, która z biegiem lat stała się bardzo popularna. Druga historia jest krótsza – to aztecki władca uważając konkwistadorów za bogów zaserwował im potrawę z sosem mole poblano.

Oryginalnie składniki mole poblano są opiekane, a dopiero potem ścierane na proszek lub przerabiane na pastę. Należy podkreślić, że sos składa się z około 20 składników, w tym z różnych rodzajów papryk chili. Jednak praca włożona w przygotowanie jest warta tego pysznego dania.

Jak przygotować Indyka w sosie mole poblano?

SKŁADNIKI

  • 300 g fileta z indyka

  • 1 tabliczka gorzkiej czekolady (min. 70% kakao)

  • 1 łyżka ciemnego kakao

  • oliwa z oliwek

  • 1 łyżeczka wędzonej papryki

  • 50 g orzechów ziemnych

  • 1 papryczka chili

  • 2 szalotki lub 1 mała cebula

  • 2 ząbki czosnku

  • kilka goździków Appetita

  • ½ łyżeczki cynamonu Domowe Sekrety

  • 200 g (pół puszki) pomidorów pelati

  • 1 łyżeczka cukru

  • sól

  • 2 szklanki bulionu warzywnego

PRZYGOTOWANIE

Indyka podzielić na mniejsze części, zamarynować w wędzonej papryce. W garnku z grubym dnem rozgrzać oliwę, dodać posiekane szalotki, czosnek i chili. Smażyć około 1 minutę, następnie dodać cynamon i goździki oraz cukier. Zalać bulionem, gotować ok. 1 godzinę, następnie dodać pomidory z puszki oraz orzechy. Gotować kolejne 30 minut, pod koniec dodać kakao i czekoladę, wyjąć goździki i zmiksować wszystko na gładki, ciemny sos. Indyka smażyć na złoty kolor, dodać do sosu i zagotować. Podawać z ryżem i sałatką.