Nie oszukujmy się – włoskie tagliatelle alla crema di pistacchi nie tylko brzmi dostojnie, ale i wygląda tak, że podane prosto i bez wysiłku, będzie zachwycać. A co z mniej precyzyjnymi daniami? Bigosem, ugotowanym kalafiorem, potrawką z kurczaka? Jeśli chcemy jeść i gościć naszych bliskich w dobrym stylu, to bierzemy pod uwagę, jak wyglądają dania, które podajemy, dlatego dziś podpowiemy Wam, jak wizualnie zaopiekować się tymi mniej estetycznymi daniami.
Zacznij od podstaw
Od podstaw, czyli od tego, co pod daniem! Krótko mówiąc, zainwestuj w wiele różnych estetycznych talerzy, miseczek i półmisków. Nieatrakcyjny bigos czy potrawka, albo wszelkiej maści dania jednogarnkowe, będą wyglądać lepiej na ciemnym talerzu lub we wzorzystej miseczce, która sama w sobie jest ozdobą. Problematyczne bywają też dania np. zapiekane w naczyniach żaroodpornych – i na to jest jednak sposób. Zapiekankę makaronową możesz przygotować w małych naczynkach, stanowiących jedną porcję dla jednego gościa - wówczas unikniesz problemów z krojeniem i rozpadającą się na talerzu potrawą.
Less is more
Naczynie, w jakim podajesz danie ma znaczenie także z innego powodu – do jego wielkości powinno się dostosowywać ilość podawanego jedzenia. Zaważyliście, że w drogich restauracjach kucharze nakładają naprawdę małe porcje? To tylko część prawdy – druga jest taka, że wybierają po prostu większe talerze. To właśnie talerz ma bowiem stanowić przewagę, a jedzenie stanowić jego uzupełnienie. Pełna miska makaronu nie będzie atrakcyjna dla oka tak, jak wycentrowane na płaskim talerzu spaghetti, ułożone w stosik. Podobnie rzecz ma się z nieatrakcyjnym risotto – ułóż je w górkę w kształcie owalu i umieść na środku dużego talerza, zobaczysz, że efekt będzie zupełnie inny!
Wisienka na torcie
A raczej płatek na owsiance – albo jakimkolwiek innym daniu. Owsianki, jaglanki czy budynie mogą nie być zbyt estetyczne w odbiorze. Warto pamiętać, by ozdabiać je czy to płatkami jadalnych kwiatów – najlepiej w kolorach kontrastujących z kolorem naczynia, w którym je podajesz - czy to świeżymi liśćmi np. mięty. Zieleń natury doskonale sprawdza się w podbijaniu „urody” potraw – mięta, świeża bazylia, koperek czy kolendra powinny być więc nieodłącznym elementem w Twojej kuchni.