Wielkanoc to dla wielu osób w Polsce bardzo ważne święto i okazja do spotkania w rodzinnym lub nieco szerszym gronie. Coraz częściej na wspólne świąteczne śniadania i obiady zapraszamy także przyjaciół. Wtedy zwykle wiemy, jakie zwyczaje są dla nich istotne, a oni są świadomi, na co my kładziemy nacisk i dopasowujemy się wzajemnie do swoich potrzeb. Z tym, że warto przyjąć ogólną zasadę, że to gospodarz wyznacza rytm i charakter spotkania i reszta gości powinna w miarę możliwości się do niego dostosować, w podziękowaniu za zaproszenie.
Po pierwsze, wyczucie
Bardziej wymagającą sytuacją jest, gdy zagraniczny gość jest towarzyszem kogoś z naszych bliskich, a my nie znamy go zbyt dobrze. Możemy oczekiwać, że będzie po prostu podążać za tym, co robią wszyscy, ale nie narzucajmy się zbytnio ze swoimi tradycjami, podejmując próbę edukacji. Nie wypada też zmuszać innych, aby uczestniczyli we wszystkich czynnościach lub próbowali wszystkich potraw, np. jeśli nie jedzą mięsa, W zamian oczekujemy, że zaproszony nie będzie wymagał na nas stosowania jego tradycji, ale w dobrym tonie byłaby chęć poznania innej kultury.
Po drugie, wiedza