Styl życia

Niezwykła jest zmiana, jaka zaszła w kulturze kulinarnej tego kraju. Ze względu na nieprzyjazne warunki pogodowe, zimno, wiatr i śnieg, jego pierwsi mieszkańcy jedli po prostu to, co niosło ze sobą kalorie. Ogrzewali się jedzeniem. Wędzono mięso ryb, zwierząt, zjadano ogromne ilości fasoli i innych strączków. Dziś kuchnia kanadyjska jest jedną ze zdrowszych na świecie. Kanadyjczycy są dość skrytym narodem. Doskonale wychowanym, grzecznym i zawsze pomocnym, ale raczej mało wylewnym. Być może to kwestia srogiego klimatu, ale poza wymianą ogólnych uprzejmości, z nowopoznanym Kanadyjczykiem raczej nie przegada się od razu całej nocy. Za to, bardzo możliwe, że dostaniemy zaproszenie na domówkę – urządza się je często. Pamiętajmy, aby zawsze przynieść na nie alkohol dla siebie (jest drogi, warto odciążyć gospodarza) i coś do przekąszenia (dla pozostałych gości).

Styl kulinarny

Kuchnia kanadyjska, dzięki obfitości lasów, jakie ją porastają, charakteryzuje się składnikami i daniami, których nie zje się nigdzie indziej. Głównym posiłkiem jest tu mięso, ale nie spodziewajcie się kurczaka. Kanadyjczycy chętnie jedzą króliki, piżmowce, renifery. Oczywiście, jest też wołowina, ale kto jadłby krowę, gdy można zjeść piżmowca! Bardzo często jada się też zdrowe, tłuste morskie ryby takie jak dorsz czy łosoś, a dzięki krystalicznym górskim potokom, często w menu ląduje też pstrąg. Do mięs i ryb podawane są zawsze sosy, często aromatyczne, ziołowe lub z żurawiny. Jedną z bardziej charakterystycznych przekąsek kanadyjskich są smażone lub pieczone liście paproci. Doprawiane ziołami lub po prostu solą, są doskonałym źródłem witamin i mikroelementów. I naprawdę są pyszne. W Kanadzie można również posmakować muktuk, czyli pociętej na kawałeczki skóry wieloryba, podawanej na surowo. Taką morską słoninkę macza się w sosie lub spożywa bez niego. Desery słodzone są oczywiście syropem klonowym, flagowym produktem tego kraju. Dodawany jest dosłownie do wszystkiego: ciasteczek, placków, naleśników, puddingów. W modnych, kanadyjskich knajpkach, wieczorem jada się poutine, czyli stosik frytek polanych mięsnym sosem pieczeniowym i obsypane serem. Być może nie brzmi to zbyt górnolotnie, ale danie to jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych kanadyjskich dań wśród studentów z całego świata. Danie to stało się tak modne, że jest czasem składnikiem innych dań i tak na przykład w Kanadzie zjemy sushi z farszem poutine lub lody poutine. Ale kto powiedział, że dobra kuchnia nie może być dziwna?

Dość ciekawą sprawą jest podejście Kanadyjczyków do bekonu. Połączenie kaloryczności i obłędnego zapachu tak namieszało w kubkach smakowych mieszkańców krainy klonu, że do dziś wyprodukowali już chyba wszystko, w co można było wsadzić paseczki bekonu. Są więc bekonowe lody, majonez bekonowy, cukierki bekonowe a nawet pączki z nadzieniem z dżemu bekonowego. Do odważnych świat należy, więc smakujcie!

Ciekawostka

Homar w kuchni kanadyjskiej jest traktowany jak zupełnie przeciętny składnik i jest naprawdę tani. Kanadyjczycy kochają to białe mięsko tak bardzo, że w kanadyjskim McDonaldzie znajdziecie nawet kanapkę z homarem. To się nazywa fast food w wersji luxury!