W Czechach na odliczanie do Wielkanocy składa się wielkanocny tydzień w postaci takich dni, jak: Brzydka Środa, Zielony Czwartek, Wielki Piątek i Biała Sobota. To właśnie ostatni z nich jest dniem, w którym piecze się tradycyjnie słodkiego mazanca.
Mazanec, czyli Wielkanoc po czesku
Czas Wielkanocy to moment zadumy i radości. My Słowianie nie wyobrażamy sobie tych świąt bez pyszności na talerzach. Uwielbiamy nasze polskie potrawy i chętnie wracamy do nich co roku. A jak biesiadują nasi sąsiedzi? Poznajcie mazanec, czyli czeskie słodkie pieczywo wielkanocne.
Mazaniec, a po czesku – mazanec – to nazwa, która pochodzi od jadanego dawno temu wielkanocnego pieczywa, które Czesi kroili na kromki, a te maczali w winie, by na końcu posmarować je miodem i zjeść ze smakiem. A właściwie – nie tyle posmarować miodem, co właśnie… „pomazać”. To, jak dokładnie wyglądał i smakował mazaniec, było kwestią regionu i statusu społecznego gospodyni. Niekiedy dodawało się do niego rodzynki, migdały czy orzechy, a czasem przygotowywało prostego Mazańca z wsadem śmietany i twarogu.
A jak przygotowuje się Mazańca? Potrzebujemy zwykłej mąki i mąki krupczatki, a także mleka i drożdży – te składniki mieszamy, aż uzyskamy gęste ciasto. Następnie całość pospypujemy gładką mąką i odstawiamy na 30 minut, aby ciasto wyrosło. Następnie dodajemy masło, jajka, migdały i rodzynki, które dorzucamy do ciasta. Formujemy bochenek, nacieramy roztrzepanym jajkiem, nacinamy powierzchnię na krzyż i pieczemy około 50 minut w 160 stopniach.