Poranek. Godzina 6.30. Niemiłosierny budzik raczy nas swoją melodią, że już czas powitać nowy dzień…
Obudź się
Wstajemy i pierwsze kroki kierujemy do kuchni, by zaparzyć kawę. Za oknem powoli czuć wiosnę, w domu powoli czuć kawę. Żeby jednak wydobyć z niej ten idealny i intensywny aromat, musimy ją wcześniej zmielić. Bo tylko taka postawi nas na nogi swoją mocą i zapachem. Do tego potrzebny jest młynek.
Poznaj historię
To małe, niepozorne urządzenie powstało około 1400 roku w Turcji. Było wykonane z mosiądzu i miało cylindryczny kształt. Kiedy ok. 1600 roku kawa pojawiła się w Europie, zaczęto tworzyć młynki drewniane i metalowe, co jakiś czas wymyślając coraz to nowe, bardziej fikuśne oraz ozdobne modele. Od momentu, gdy w 1798 roku w Stanach Zjednoczonych Thomas Bruff zaprojektował młynek do powieszenia na ścianie, przedmiot ten zaczęto sukcesywnie ulepszać i rozbudowywać. Picie kawy stało się pięknym rytuałem na całym świecie, a w naszych domach często, oprócz tych elektrycznych przy standardowych ekspresach, dumnie swoją rolę odgrywają te stylowe i eleganckie cudeńka.
Rozkoszuj się i cytuj
„Kawa w maszynce zapachniała apetycznie. Życie od razu wydało się nieco przyjemniejsze. To niesamowite, ile może zdziałać kilka łyków gorącej czarnej kawy” – pisała w swojej książce
Camilla Lackberg. Jeszcze jak do tej filiżanki dodamy szczyptę pachnącego cynamonu i rozgrzewającego kardamonu, uczta dla zmysłów gwarantowana!
