Parawany na polskich plażach - co na to savoir-vivre?

Nasze wybrzeże wciąż jest jedną z ulubionych wakacyjnych destynacji polskich turystów. Lato 2020, jak można przypuszczać, tym bardziej nakłoni rodaków do odwiedzania okolic Bałtyku – w związku z wciąż panującą pandemią, wiele z nas nie będzie chciało podróżować samolotem. A polskie plaże to także nieodłączny ich element, czyli parawany. Czy wypada?

Parawaning – co to takiego?

Skłonność Polaków do odgradzania się parawanami przed resztą plażowiczów, zyskała już żartobliwe miano „parawaningu”. Brzmi jak narodowy sport? Może to zabawne, ale faktycznie, plaże we Władysławowie czy Świnoujściu słyną z ogromnych ilości parawanów w różnych wzorach i kolorach poustawianych w prostokątne pola, mające wyodrębnić danemu plażowiczowi przestrzeń, która będzie dostępna tylko dla niego. W ten sposób tworzymy sobie własną małą plażę, do której dostępu nie mają pozostałe osoby, pragnące znaleźć choć kawałek piaszczystego podłoża, by zacząć wreszcie cieszyć się wakacjami.

Tak czy nie?

Każdy z nas uwielbia delektować się słońcem, plażą i wodą – szczególnie w wakacyjny, gorący dzień. To brzmi jak udany urlop! Kiedy tę bajkową wizję przerywają jednak hałasy, krzyki i przemieszczające się zbyt blisko naszej głowy stopy, sypiące na nas piaskiem – odchodzi nam ochota na urlopowanie. Być może właśnie z tego powodu Polacy wolą się zabezpieczyć i otoczyć parawanami. Czy to jest jednak taktowne i zgodne z zasadami savoir—vivre? Zdecydowanie nie. Publiczne plaże są dobrem wspólnym i każdemu z nas przysługuje prawo z ich korzystania – zagarnianie dla siebie dużej części tej przestrzeni nie jest w porządku, ponieważ odbiera innym plażowiczom to wspominane prawo.  Zatrważające ilości parawanów nie tylko zabierają miejsce, w którym ktoś poszukujący kilku metrów kwadratowych, mógłby położyć swój koc, ale też bardzo utrudniają przemieszczanie się po plaży!

Alternatywa dla parawanu

To ważne, by dbać nie tylko o plażujących sąsiadów, ale także samą plażę, która bardzo traci na uroku, gdy przykrywamy ją tysiącami metrów kolorowych materiałów. A może leżak i parasol wystarczą, aby mieć swój własny plażowy kącik, który nie będzie przeszkadzał innym? Jeśli koniecznie chcemy odgrodzić się od krzyków, piasku i tłumu – wybierzmy skrajny kąt plaży lub inne, bardziej ustronne miejsce.