Omawialiśmy już przeróżne zasady savoir-vivre, ale warto uporządkować te najważniejsze – mawia się, że savoir vivre sprzyja kobietom i jest przychylne właśnie tej płci. Czy to dziś, w XXI wieku, wciąż aktualne? Kto więc powinien przywitać się jako pierwszy, zainicjować rozluźnienie relacji czy przejście na”ty”?
Podawanie dłoni
Wbrew temu, co część społeczeństwa sądzi, inicjatywa przy podawaniu dłoni nie należy do mężczyzny. To właśnie kobieta wyciąga dłoń, jeśli chce w ten sposób się przywitać – jeśli tego nie zrobi, płeć przeciwna nie powinna zaczynać. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy dochodzi do spotkania wyraźnie starszego mężczyzny i młodej kobiety – wtedy to przedstawiciel płci męskiej decyduje o formie powitania i wyciąga rękę jako pierwszy. W sytuacjach biznesowych natomiast płeć nie ma znaczenia – kontakt inicjuje ta osoba, która jest na wyższym stanowisku.
Przechodzenie na „ty”
Przejście na „ty” zawsze powinna zaproponować osoba starsza. To duże faux pas, kiedy jako młodsi zdecydujemy się na taką propozycję! Jeśli brać natomiast pod uwagę płeć, to podobnie, jak z podawaniem dłoni – i w tym przypadku decyzja zależy od kobiety. Często jednak, obecnie, w gronie młodych ludzi ta kolejność nie ma już żadnego znaczenia. W relacjach zawodowych mówienie sobie po imieniu powinien zaproponować pracownik wyższy rangą lub klient.
Savoir vivre a feminizm
Żyjemy w czasach, w których tradycyjne zasady zanikają. Nie jest to ani dobre, ani złe – to po prostu znak czasów. Najważniejsze w zachowywaniu savoir-vivre jest to, by go nie wymuszać i dostosowywać do okazji. Jeśli mężczyzna wie, że jego koleżanka nie życzy sobie takiego specjalnego traktowania ze względu na płeć – wówczas gentlemanem będzie wtedy, kiedy te zasady wobec niej odłoży na bok. Elastyczność to bardzo ważna kwestia w tak delikatnym temacie