Relaks na balkonie – „fenomen poranka” DIY
Nie ma nic przyjemniejszego niż relaksujący poranek na pięknie urządzonym balkonie lub tarasie, prawda? Mieszkańcy domów mają swoje wymarzone ogrody, ale ci, którzy na co dzień przebywają w blokach czy kamienicach, także mogą zagospodarować swoją przestrzeń, by stała się ona prywatną strefą wypoczynku. I to działającą jeszcze bardziej efektywnie! Jak?
Dobre otoczenie
Aby jednak relaks w myśl „fenomenu poranku” powiódł się w pełni, zadbajcie o klimat Waszego balkonu. Na czystym, ozdobionym według naszego gustu kawałku mieszkania, będziemy relaksować się znacznie efektywniej. Bardzo popularnym już od co najmniej dwóch sezonów stylem jest balijski – dużo roślin, rattan, wiklina, trawa cytrynowa – to wszystko składa się na elementy typowe dla Bali. Kolory, jakie będą tu dominowały to beż, brąz i zieleń. Ale krzesła (świetnie wyglądają te w kształcie jaja, wykonane z technoratanu), podwieszane huśtawki czy stolik kawowy z elementami drewna to nie wszystko! Zadbaj także o kadzidła, które będą pachniały trawą cytrynową czy kolendrą.
Prywatna dżungla
Rośliny balkonowe? To zna każdy. My proponujemy w tym sezonie zrezygnować z popularnych pelargonii na rzecz roślin tropikalnych, w otoczeniu których naprawdę wyjątkowo się odpoczywa! Zadbajcie jednak o to, by starannie je dobrać, bo nie wszystkie gatunki są storzone do życia na balkonie. Świetnie sprawdzi się Strelicja – naprawdę tropikalna, duża roślina palmowa o wielkich liściach. Idealny będzie także bananowiec, który lubi wysokie temperatury i słońce, ale także wszelkie rośliny palmowe, jak Areca, Chamedora, Juka, no i najbardziej Wam znana Monstera. Z tą ostatnią uważajcie jednak, gdy wiatr jest zbyt silny. To co – do dzieła? Im bardziej zielono, tym lepiej dla Waszych płuc i samopoczucia. No i fenomen poranka zadziała jeszcze efektywniej!