Firmowe gale, uroczystości świąteczne czy bankiety z kontrahentami to wydarzenia, na których należy zachowywać się szczególnie taktownie. To, co wypada podczas piątkowego piwa z kolegami z działu, niekoniecznie przejdzie na spotkaniu z prezesami czy ważnymi partnerami biznesowymi.
A stosując się do zasad savoir-vivre, nie tylko zrobisz wrażenie na współpracownikach i przełożonych, ale i być może zapunktujesz na tyle, że pomoże Ci to w awansie. Co robić i czego nie robić, aby uniknąć gafy, zażenowania, a nawet wstydu w pracy? O tym przeczytasz poniżej.
Poinformuj o swojej nieobecności
Jeżeli zakładowy event nie jest organizowany w ramach obowiązków służbowych, zapewne wiele osób stanie przed dylematem: „Iść czy nie iść?”. My sugerujemy, żeby iść. Jest to dobra okazja, aby bliżej zapoznać się z pracownikami sąsiednich działów, porozmawiać z szefami. Umiejętnie wykorzystując sytuację, można przekuć ją w korzystny dla nas rozwój wydarzeń. Jeżeli jednak zdecydujesz się zostać w domu czy to z lenistwa, czy z ważnego dla Ciebie powodu, koniecznie poinformuj o tym przełożonych lub osobę odpowiedzialną za organizację imprezy. Niezależnie jakie będą prawdziwe przyczyny Twojej nieobecności, użyj bezpiecznego argumentu, że zachorował Ci ktoś bliski lub masz bardzo ważny powód rodzinny.
Ubierz się stosownie do okazji
Bez względu na typ ubioru, odzież musi być schludna, czysta i wyprasowana. Charakter niektórych imprez lub informacja wprost na zaproszeniu sugerują, jaki rodzaj stroju wybrać. Jednakże jeżeli nie masz takiej wiedzy, bezpiecznie jest założyć skromną małą czarną w przypadku kobiet, a mężczyzn – garnitur. Nie zapomnij o dobrej jakości galanterii. Buty, torebka i zegarek świadczą o klasie noszącego, dlatego jeżeli chcesz wypaść na człowieka wysokiej klasy, wyraź to za pomocą stosownych dodatków. Dostosuj się wszelkich wymogów, nawet jeśli wydają Ci się śmieszne. Karnawałowy bal przebierańców? Nie musisz od razu wypożyczać stroju kurczaka, lecz w dobrym tonie będzie nałożenie koronkowej maski czy innego delikatnego akcentu.
Przywitaj się z kontrahentami
Jeżeli Twoja firma organizuje imprezę dla klientów lub partnerów, jesteś jej gospodarzem, nawet gdy bezpośrednio nie uczestniczyłaś w organizacji eventu. Przywitaj się ze wszystkimi kontrahentami i staraj się zamienić z każdym kilka słów. Zapytaj, czy nikomu niczego nie brakuje. W przypadku gdy kogoś nie znasz, przedstaw się nie tylko z imienia i nazwiska, ale poinformuj też, na jakim stanowisku pracujesz.
Pij alkohol z umiarem
Imprezę zakończ na maksymalnie trzech drinkach. Jeżeli koledzy będą nalegać na kolejne powiedz, że przyjmujesz lekarstwa, których nie powinno się łączyć z alkoholem lub rano będziesz prowadzić samochód. Nie testuj wytrzymałości swojej głowy, bo może okazać się, że będziesz główną atrakcją imprezy. I to nie tą pozytywną!
Uważaj na to, co mówisz
Wieczorny luz i miłe towarzystwo sprawiają, że niektórym puszczają hamulce i zaczynają plotkować. Należy zdać sobie sprawę, że w gronie współpracowników obowiązuje zasada ograniczonego zaufania – nawet nie wiesz kto i kiedy może wykorzystać Twoje słowa. Staraj się nie wchodzić na kontrowersyjne tematy takie jak polityka czy religia. Czasem poglądami, do których przecież każdy ma prawo, można przekreślić swoją osobę w oczach przełożonych lub klientów. Nigdy nie mów źle o nieobecnych osobach z firmy lub ludziach z branży, którzy pracują w innym przedsiębiorstwie. Nie wiesz kto kogo zna i czy może za pół roku nie będziesz na rozmowie rekrutacyjnej w tej firmie.
Nie flirtuj
Zasada ta dotyczy nie tylko współpracowników, ale i partnerów biznesowych. W niektórych firmach romanse ze współpracownikami są źle widziane (lub regulaminowo zabronione), a romanse z kontrahentami odbierane jako pretekst do wyniesienia z firmy poufnych informacji. I te, i te – najczęściej nie kończą się dobrze.
Nie spoufalaj się z szefem
Wielu przełożonych traktuje imprezę zakładową jako okazję do wyciągnięcia od podwładnych informacji, których nie otrzymaliby drogą oficjalną. Zatem nie daj się ciągnąć za język, rozmowę staraj się sprowadzić na neutralny grunt i pamiętaj, że szef jest wciąż szefem. Firmowy event to nie jest także dobre miejsce na pytania o podwyżkę czy awans.