Zima to czas, kiedy zdecydowanie trudniej o świeże, soczyste owoce. To jednak nie powód, by eliminować je ze swojej diety – są ważnym źródłem wartości odżywczych i witamin niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Zimą możesz zdecydować się na swoje ulubione owoce w wersji… suszonej!
Słodki dodatek do potraw - suszone owoce
Suszone owoce są fantastycznym dodatkiem do potraw i znacznie lepszym źródłem energii niż owoce świeże. Sprawdź, jak w prosty sposób przemycić je do swoich codziennych dań.
Saute, czyli siła tkwi w prostocie
Suszone owoce smakują wyśmienicie również jako przekąska. Żurawiny, suszone śliwki i morele są wspaniałym sposobem na zdrową mieszankę, którą można podjadać w ciągu dnia. Jakie suszone owoce wybrać? Ususzyć można naprawdę wiele różnych owoców, jednak najczęściej możemy spotkać się z suszonym jabłkiem, żurawiną, śliwką, morelą, bananem, ananasem, figą, aronią, rodzynkami, malinami, jagodami goji i daktylami. Owoce te różnią się oczywiście zawartością składników odżywczych i kalorycznością, jednak wszystkie spożywane z umiarem dostarczą naszemu organizmowi niezbędne składniki. Cztery sztuki suszonych moreli zaspokajają dzienne zapotrzebowanie na witaminę A, daktyle są świetnym źródłem magnezu i żelaza, rodzynki zawierają antynowotworowy resweratrol, figi to bogactwo błonnika, jabłka świetnie regulują proces trawienia, suszone banany zawierają aż trzy razy więcej potasu i magnezu niż świeże, a żurawina skutecznie zapobiega infekcjom pęcherza moczowego.
Śniadanie na słodko
Suszone owoce są także doskonałym dodatkiem do śniadań. Jeśli chcesz przygotować zdrowe muesli, wystarczy że dodasz do niego drobno pokrojone daktyle lub figi – fantastycznie osłodzą posiłek bez ani grama cukru! Z kolei morela, śliwka czy żurawina wzbogacą smak zupy mlecznej czy zwykłego, naturalnego jogurtu (i będzie to zdrowsza opcja niż kupny jogurt smakowy!). Smaczną opcją będą również pancakes – słodycz syropu klonowego w połączeniu z suszonymi owocami zadowoli podniebienie niejednego łasucha!
Suszona śliwka… od święta i na co dzień!
Suszone śliwki kojarzą się większości z nas głównie z okresem świąteczno-noworocznym – kompot, pierś z kaczki, zupa z piernikiem, rolada z łososia… To dania, w których śliwka króluje niepodzielnie! Jednak można ją przemycić również do codziennych potraw. Choćby taki kompot – będzie świetnym dodatkiem do obiadu, w dodatku znacznie zdrowszym niż słodzone napoje. By zniwelować intensywny smak śliwki, do kompotu można dodać również suszone jabłka czy gruszki. Pyszny kompot można zrobić również z innych owoców, np. moreli. Doskonałym dodatkiem do każdego kompotu będą także goździki i cynamon, tak popularne jesienią i zimą.
A co na obiad? Potrawą, w której z łatwością można wykorzystać śliwki, jest schab. To kulinarny klasyk, który cieszy się od długich lat ogromną popularnością, a przygotowywały go jeszcze nasze babcie. Suszonym dodatkiem, który również świetnie nada się do mięs, jest morela. Jeśli jednak wolisz obiad w wersji wege, to koniecznie spróbuj pierogów z suszoną śliwką – są pyszne!
Zupa, a może… muffinki?
Zupa z suszonych owoców jest słodka, aromatyczna, a jednocześnie bardzo lekka. Do jej przygotowania najlepiej użyć suszonych moreli i śliwek (chociaż dobrze sprawdzą się również te wędzone). Potrzebny będzie również kisiel, woda oraz, w zależności od preferencji, cukier. Zupę z suszonych owoców można również przygotować w wersji z suszonymi grzybami, śmietaną i… tłuczonymi ziemniakami lub kluseczkami.
Pyszną propozycją są również tradycyjne brytyjskie muffinki z suszonymi owocami. Delikatne kruche ciasto w połączeniu z ciężkim, aromatycznym nadzieniem to doskonała przekąska między posiłkami!