Gdy mówimy o Chinach, przychodzi nam na myśl starożytna cywilizacja, która nieprzerwanie, jako jedna z nielicznych, istnieje do dzisiaj. Zakładamy więc, że danie z tego kraju musi istnieć od setek lat i najprawdopodobniej zajadali się nim cesarze z dynastii Ming i Song w Zakazanym Mieście. Nic bardziej mylnego… Potrawa Xiao long bao powstała w II poł. XIX wieku na przedmieściach Szanghaju, gdzie rezolutny Huang Mingxian, chcąc zachęcić ludzi do odwiedzania swojej restauracji, stworzył nowy rodzaj pierożków. Galaretowatą zupę z wieprzowiny i przypraw zawijał w ciasto i podawał w bambusowym koszyczku, który był wcześniej kładziony na parze. Taki sposób przyrządzania sprawiał, że wnętrze pierożka rozgrzewało się i zmieniało w gorącą płynną zupę. Pan Huang Mingxian nazwał pierwotnie potrawę Nanxiang da rou mantou, by potem zmienić ją na obecnie obowiązującą Xiao long bao, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza mały koszyk bułeczek lub pierożków.
Świat poznał Xiao long bao dzięki Tajwanowi, gdzie zatrudniono szefa kuchni znającego nową potrawę i sposób jej przyrządzania. Nowy przysmak szybko rozprzestrzenił się na cały Tajwan, potem trafił do Japonii i Kalifornii, by ostatecznie stać się potrawą rozpoznawalną na całym świecie.
Dzisiaj Xiao long bao serwowany jest w bambusowym koszyczku wyściełanym suszonymi liśćmi albo papierową matą. Pierożki zazwyczaj polane są octem Zhenjiang z kawałkami imbiru.